W roli głównej jesień
W roli głównej Jesień
głowa w koronie klonowych złotych liści
przeplecionych trawy promieniami
o błyszczącym kasztanowym spojrzeniu ze
snów
w strumyku szukająca odbicia
kalinowych ustach stęsknionych partnera
sznurach jarzębinowych korali
przybranych łódeczkami owoców dębu
ociekających srebrzyście rosą
idzie pełnią od morza przez bory lasy
lekko stąpając jak balerina
po szeleszczącym mozaikowym dywanie
okryta iluminacją mgiełki
rozwichrzonymi miedzianymi włosami
oddalając się niesie zapachy
grzybów mchów dymu przypieczonych
ziemniaków
zabiera świergoty i ptaków klucze
zejdzie ze sceny
jak spadnie
ostatni liść
Komentarze (8)
Grażyna Sieklucka - Grażynko miło , mało bardzoooo
było poczytać Twój komentarz, cieszy ,,,,a serce
rośnie!
Wszystkiego co dobre , niech Cię spotka!
Serdecznie!
Hania
Sabo- dziękuję poetko za ciepłe słowa, a romantyzm to
moja przypadłość!
Serdeczności!
Hania
Twoje wiersze mają ładną budowę,a ,także styl.Jest w
nich wiele romantyzmu.Poezja bez niego byłaby bardziej
uboga.Pozdrawiam serdecznie romantyka.
Bardzo ładny romantyczny i taki uroczy opis
jesieni.Pozdrawiam
Art123, nie ukrywam że cieszy mnie Twój komentarz!
Dziękuję!
Jeszcze namaluję słowem ,,,,!
Pozdrawiam!
Hania
Warszawianka
Dziękuję za ciepłe odebranie wiersza!
Serdeczności!
Hania
Bardzo ciekawy obraz jesieni. Skłania do różnego
rodzaju przemyśleń. Dziękuje i pozdrawiam serdecznie
:) Dobranoc
Muszę przyznać, ładnie słowem malujesz.Bardzo dobry
wiersz.
Pozdrawiam