romans
zabiera mnie
bez potrzeby mediacji
oswaja gładkim tonem słów
sprawia bezdech
bezwład nóg
oddalam się powoli od ziemi
z uśmiechem za nim idąc
omijam drewniane łódki
brzegi rajskich bram
zabiera mój świat
łączy z marzeniami
które nie uległy dawnym modlitwom
w poszukiwaniu siebie
częściej gubiłam własne ślady
przecież wtedy należało słuchać rytmu
uczuć
bo co innego
da gwarancję stabilności emocjonalnej
jak nie własne sumienie?
Klaudia Gasztold
autor
cicha myszka
Dodano: 2021-05-11 09:41:38
Ten wiersz przeczytano 1183 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Fajnie, ciekawie o miłości która w sercu bohaterki
wiersza zechciała zagościć. Serdecznie pozdrawiam
Klaudio życząc miłego dnia :)