Róża bez kolców
dla samego siebie i reszty świata też.
Burdelowa poezja, delikatny rytm
w kolorze rubinu, szkarłatu wszystko mieni
się.
swoboda ruchów, zwierzęcy szał
co dziś się stanie, czy podejmiesz grę?
Żyjąc z dnia na dzień, nie patrząc na
jutro
czy to życie ma sens, czy ma swój piękny
cel?
Delikatne zasłony w pokoju vip
na kanapie kobieta, w ustach mięta slim.
Na stoliku kieliszki, wyborowej litr
trochę soku, cytryny, wokół słodki dym.
Drugi dym z papierosa, marki Djarum tam
lekka słodycz wiśni, lekki goździków
smak.
I tak mija dziś wieczór, przy butelce
znów
już pustej tam w kącie, jak róża bez
kolców.
Komentarze (5)
No ładny ten wieczór...:)
I tak mija dzisiejszy wieczór... dziś się źle czyta :)
ciekawe obrazki z nocnego życia, ładnie pachnie ten
wiersz :-)
zrezygnuj z interpunkcji, a wiersz zyska
Nie ma rozy bez kolcow a milosci bez watpliwosci.
Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam.