Rozgrywka
najpierw pionem dwa pola w przód
mrużąc swe oczy zaczepnie
odpowiadasz skoczkiem na f 6
mój hetman odważnie do przodu
jest drugi skoczek w polu
nad zbitym pionem nasze dłonie
zetknięte jakby zbyt krótko
prężąc się próbuję ofensywnie
gońcem po przekątnej
kameralne dotknięcie kolan pod stołem
mimowolnie dekoncentrujące
tracę wieżę niepokojąco szybko
szach królowi triumfujesz
wszystkimi wyszczerzonymi zębami
przypudrowaną krostką na szyi
sterczącymi sutkami pod bluzką
król umyka roszadą w popłochu
krew ucieka ze mnie grawitacyjnie
zbyt młodzieńczo pulsuje
szach mat chcę negocjować rewanż
i tak gramy partię za partią
ja nieodpowiedni
ty z wymaganiami
po prostu... pat
Annie...
Komentarze (22)
:)
Oryginalnie o rozgrywkach miłosnych:)
Sorry,że omijałam, z braku czasu, a widzę, że to był
błąd.
Wiersz na tak serdeczności
...gry miłosne...świetny temat na wiersz...
świetny wiersz
ciekawa metafora miłości
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Świetny, metaforyczny wiersz.
Ciekawa rozgrywka partii szach, gdzie, przestawiaja
nastroje, na czarnych, na bialych polach, poezji.::)
Pozdrawiam, serdecznie)
Rozgrywka warta świeczki :)
nieodpowiedni wymieniłabym na /niedoświadczony/ ;)
Pozdrawiam :)
Nie trzeba się załamywać po porażce tylko wyciągnąć
wnioski. :))
Pozdrawiam.
miłość to pouczająca gra, zmusza do
myślenia,,,pozdrawiam :)
Ja na Twoim miejscu bardziej operowałbym konikiem...
Nie bardzo znam się na szachach.
Oj, wymagania niektórych ludzi potrafią być ogromne,
więc mam nadzieję, że masz w tej kwestii szczęście :)
Świetnie o miłości :) Pozdrawiam i głosik daję +++