Rozkołysz rozbujaj
rozkołysz mnie jak fale
jednym oddechem twoim
ciepłym jak noc sierpniowa
jak wiatru dotyk.
rozbujaj lecz nie dotykaj
tak muśnij tylko skórę
co zna twój zapach i twoją siłę
bezbronna czeka.
lekko jak motyl poczuje drżenie
spod powiek odleci smutek
usiądzie pewnie gdzie indziej
lub całkiem zniknie .
w rytm spojrzeń wejdziemy w wiraż
zetniemy aleje róż
– jak pięknie znów tą chwilę poczuć
w stalowym uścisku mieć.
rozkołysz , rozbujaj
i zostaw niech cicho gra
tak całą zimę
a wiosną?
znowu tańcz…
Komentarze (32)
w ukołysaniu miłosnym szybko doczekasz tej wiosny :)
cudowny romantyzm...chętnie zaprosiłbym do tańca:)
fajnych walentynek