Rozkoszna noc...
Dla tej nocy warto żyć...
Pytasz mnie jaki to był sen
Sen był piękny
O takim śnie marzy się
We śnie byliśmy My
I pewna noc sprawiła że
Marzenia nasze zostały spełnione
On tulił się do niej
Namiętnie całował Ją
Ona była szczęśliwa nie mówiła Nie!
Pragnęła jego cudownego dotyku
Jego gorących ust
Szeptu też
Oddawała się jemu
Przez całą noc
Do świtu Ona była jego
A On jej
Swoje skryte pragnienia
Wzajemnie spełniali
- Kochając się
Nie potrzebowali słów
Ich oczy i ciała mówiły wszystko
Tylko nierównomierny oddech
Zdradzał że jest im cudownie
Jej jęk rozkoszy sprawiał że On
Pragnął jej jeszcze bardziej
A Ona cichutko szeptała
Jestem tylko Twoją...
Aby przeżyć...
Komentarze (5)
I tyle wystarczy... Ślicznie i subtelnie :)
Subtelny erotyk,
podoba mi się Oleńko,
fajnie u Ciebie naładować akumulatory,
dlatego lubię Cię odwiedzać, pozdrawiam Cię serdecznie
Oleńko :)
Subtelny ten erotyk.
Piękny, rozmarzony, subtelny erotyk, pozdrawiam
serdecznie.
Świetnie się czyta ..pełno Olu ciepłych tu słów
..wprowadzę je z moją żoną kochaną w ruch .. jeszcze
dzisiejszego dnia tylko ona i ja .. .. I uważaj na
wrony które kraczą i z drzewa na drzewo za żerem
skaczą .. żywią się tym co wyczytają.. źle
interpretują i domysłom upust dają Pozdrawiam Waldi
przyjaciel Ci nie znany .. Pozdrowienia o Jadzi mojej
żony ..