Z rozmów przy stole
Ależ ja wiem jak to zrobię
Na siedząco z pętlą na szyi
już przygotowałem, czeka
jest cierpliwa, ale już woła
Z nasennym rozpuszczającym się
w żołądku zasnę, ze spokojem
chcę usnąć
Ależ ja nie chcę cierpieć!
Dlaczego ostatnie chwile
mają być tak podobne do życia?
jeszcze zawrócę
Niecierpienie będzie moim
kielichem wina, papierosem
i wykwintnym posiłkiem
Moim ostatnim życzeniem
jest tylko nie żyć.
Komentarze (3)
Najważniejsze, żebym potrafił to zrobić,
cała reszta to, mam nadzieję, lepsze czy
gorsze, ale tylko przygotowanie.
Pierwsza strofa jeszcze jako tako. Pisać o śmierci nie
jest tak łatwo, bo sama śmierć też nie jest łatwa.
Dosc wykwintne marzenie. . . . Zyj i pisz!!! ´+