Rozmyślenia
Dla tych, co zginęli, żebyśmy my mogli żyć...
I znów w pokoju siedzę sama,
Wyszła na zakupy mama.
Mysli nie dają spokoju,
Wciąż błąkam się po pokoju.
Myślę o tym wydarzeniu,
które działo się niedawno,
które od środka mnie zeżarło.
Myślę o przeznaczeniu,
jakie mnie spotka.
Czy skończe tak jak on?
Czy też, ucieknę stąd?
Czy uniknę ten los?
Czy ktoś zada mi ten cios?
Tak siedząc, rozmyślam,
zapominajac o rzeczywistości.
Patrząc przez okno jak rozkładaja się dawne
kości,
tych, co tutaj walczyli.
Tych co życie utaracili.
Walczac dzielnie broniąć Westerplatte.
Czy też musieli tak skończyc?
Czy nie mogło być inaczej?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.