Rozprawa tramwajarza o pożądaniu
Raz w poczekalni do lekarza
taka dyskusja była z rana,
że on ją rzucił, podlec jeden,
a ona taka zakochana.
I w tej dyskusji jeden człowiek,
co miał zaplecze sprzed Hitlera –
tak się wysławia do dziewczyny:
"bo trza cóś wiedzieć o manierach.
Bo widzisz pani, on jest łapciuch,
sie pani teraz nie przejmuje.
Jeszcze przyleci w dużom łachie,
a pani wtedy pokazuje.
Ja nie chce pani instruować,
co mu pokazać w łokcia zgięciu,
lecz dobrze to zaaranżować -
najlepiej będzie na przyjęciu.
Uważasz pani jaki numer?
On panią prosi tam o renkie
i nią dostaje, ciężki frajer,
z łokcia i piąchą w lewom nerkie.
I widzi pani, już jest uśmiech,
porady nie trza też lekarza.
A było mnie o radę spytać -
przedwojennego tramwajarza.”
Komentarze (24)
Jeżeli się z nim rozlicza,
wykona "gest Kozakiewicza"!
Dobrej nocy.
Bardzo fajny tekst:) Dobrze czasami spotkać
tramwajarza, który ma receptę na wszystkie smutki:))
Miłego wieczoru.
Ot, ręka szybsza niż głowa.
Cudności to o wierszach oczywiście.
No i nie abonent, a abonament, eeech, lekko się
zawstydziłam :-)
kiedy twe serce
znajdzie się rozterce
nikt cię człowieku
lepiej nie zrozumie
jak stary tramwajarz
barman czy taksówkarz
Bardzo udany wiersz. Pozdrawiam z uśmiechem.
Moje Ty cudności :-)))
Lecę do mamy.
Pozdrawiam Wenę.
Abonent biorę.
Ustal Pan cenę ;-)))))
Oj, zdała by się, zdała przynęta,
co by takiego mieć abonenta.
Co się przygląda, czasem przeczyta.
W gąszczu sztuk wszelkich całkiem obyta.
Czasem pośpiewa a czasem załka -
Abonent Ewa, ta od Marszałka.
Byś nas wierszami dalej radował,
niechże Ci sprzyja owa Zmysłowa.
I niech Twój dowcip skrzy się diamentem!
***
Pozwól, że będę Twym abonentem.
/najlepiej jeśli z umową stałą,
o co upraszam bardzo nieśmiało/ :-)))
Re: Halina 53
Wezmę to pod uwagę celując w cuda, następnym razem.
:)))
Dziekuję
Re: EM
Odpowiem Ci,Ewo Marszałek,
bo dygnitarskie masz nazwisko,
Który by znalazł tu się śmiałek
co by w poezji zdobył wszystko,
gdyby nie dostrzegł swojej Weny
czy to niebieskiej, czy brązowej?
Jakież by tam powstały treny
bez spojrzeń tęsknych Tej Zmysłowej?
Tren by się tylko nam kojarzył
z materią długą sukni królów
A co z poetą, który marzył?
Pewnie w niemocy wyłby z bólu.
Gdyby dorzucić tramwajarzowi ciut gwary warszawskiej.
To bylby cud nad cudami ...pozdrawiam serdecznie
Skąd bierzesz wenę,
dumałam wciąż.
A to...przez oczu najmilszych brąz..
:-))
Re: Chianti
O jak to miło , Droga Pani
co nosi to nazwisko smaczne,
Uwielbiam wino - już pisałem.
Chciałbym nie kończyć gdy już zacznę.
Chodzi ogólnie mi o winne
klimaty wszystkie, z Chianti w tle,
o owocowe smaki słynne.
Na tym zakończę, kłaniam się.
Dziękuję
W drugiej zwrotce ma być uszanuję bo rytm. :-)))
Super :-)
Tak Moi Drodzy! To jest prawda.
Dziś rzeczywistość głównie skrzeczy.
Wokoło sami specjaliści -
tylko tramwajarz wie o rzeczy.
Oddaje uśmiech inspiracji,
Pozdrawiam wszystkie Miłe Panie,
a i te inne szanuję,
w tramwaju zwanym pożądaniem.
Nie jestem Stanley (czytaj Stanlii),
Mą ukochaną nie jest Blanche
Lecz jak spoglądam w brąz jej oczu,
no to powiadam miękki zamsz.
Dla niej talenty wszystkie zbieram,
bo wiem, że czyta spoza maski,
a ja przyznaję, że tramwajarz -
jak ktoś tu odgadł - jest warsiaski.
Dziekuje wszystkim za przeczytanie i