Rozsiane marzenia
Rozsiane marzenia
W drzew płonących barwach
Jesienną mowę niosą
Szelestem drżących liści
Mgliście snują się niebem
Promienie bladego słońca
Kluczem żurawi żegnane
Samotne umarłe wieczory
Powoli czas ucieka
Znikają z kolorów obrazy
W deszczu tonie nadzieja
Tęsknoty płonącej w duszy...
autor
aiha
Dodano: 2009-10-13 19:25:59
Ten wiersz przeczytano 630 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Melancholia za oknem, melancholia w w ierszu.
I znów ta melancholia. Typowa dla jesieni.