Rozstanie
Szare dni, smutna rzeczywistość
Zdjęcia, pamiątki na dziś to już
wszystko
Przeczucie mówiło mi o tym już dawno
Dziś myśli najgorsze stały się prawdą
Szczere uśmiechy, my dwoje w objęciach
Dziś jest to możliwe jedynie na
zdjęciach...
Kupiłem Ci różę, czerwoną jak zwykle,
lecz ukochanej już nie ma tu nigdzie
Stoję samotny, róża w dłoni ściśnięta
wypatruje osoby, która już mnie nie
pamięta
Próżne czekanie próżne wołanie
tak piękną miłość zabiło rozstanie.
Długa jest droga i podróż samotna
gdy wiem, że Ciebie już nigdy nie
spotkam
Płaczę samotnie do nieba krzyczę
Idę aleją a w ręku mam znicze
A gdy Ty tu powrócisz tez wołaj, też
krzycz
Nim na grobie miłości zapłonie nasz
znicz...
***
Może powrócą szczęśliwe dni
Być może razem znów ja i Ty
Będzie to piękne spotkanie
Wtedy i miłość tez zmartwychwstanie.
Komentarze (4)
Piękny wiersz...miłość zmartwychwstanie...oby+
Piękny smutny wiersz, najbardziej wzruszył mnie koniec
"Idę aleją a w ręku mam znicze...."
Tak wiele mówi się o tragedii rozstaniach, a tak mało
o bólu trwania...
bolą miłości rozstania ,ale istnieja jej powroty nigdy
też nie wiadomo kiedy spotka się miłość nową
-pierwszą:)(+))
Rozstania bywaja bolesne,trudno sie pogodzic z
losem.Ale nigdy nie wiadomo co na nas czeka za
zakretem.Moze nowe uczucie , dalszy ciag dopisze
zycie.