Rozstanie
Siedzisz i nie wiesz, czy masz uciec, czy
płakać,
patrzysz wstecz i widzisz, jak życie
zaczęło Tobą pomiatać.
Ta miłość, która kiedyś dla Ciebie
wszystkim była,
znikła z dnia, na dzień... we łzach się
utopiła.
Myślałaś, że będzie tak, jak w filmie,
który kończy się heppy end'em,
nie wiedziałaś, że to wszystko okaże się
błędem.
Uwielbiałaś słuchać słów, które do Ciebie
mówił,
lecz ten głos, gdzieś w otchłani smutku się
zgubił.
Nie myślałaś o przyszłości, żyłaś każdą
piękną godziną,
to wszystko się zmieniło, wraz z tą
pamiętną chwilą.
On mówił, Ty słuchałaś,
choć tych słów usłyszeć nigdy nie
chciałaś,
wróciłaś do domu, usiadłaś, płakałaś...
Wszystko to, co do tamtej pory nazywałaś
światłem,
znikło wraz z jego uczuciem i Twoim
światem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.