Rozstrzelany
inspirowane pamięcią obrazów św. p. Andrzeja Wróblewskiego
Marynarka w kolorze zgniłym
twarz zmieniona – jakby zwierzęca.
Bolszewizm – zacisnął na szyi
siną farbę – jak szalik wisielca.
Prawdopodobnie 06.1994r.
autor
Wiktor Bulski
Dodano: 2019-05-26 00:25:35
Ten wiersz przeczytano 1276 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Graynano: dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
Sarevok:refleksje smutne przychodzą - dramatyczne.
Dziękuję z poczytanie i komentarz.
śerdecznie pozdrawiam:)
Ładna choć smutna miniaturka skłaniająca do refleksji.
Pozdrawiam ☺️
Mini rusza do refleksji
;) Pozdrawiam i głos zostawiam + ;) zapraszam do
siebie
Broniu! - ani okupacji ani lat bespośrenio natępnych
nie przeżylem. znam z relacji. warto sięgnąc także po
pózniejsze prace artysty - z okresu tzw. odwilży
październikowej.Dlugo były dosłownie aktualne.
Śerdeczności:)
Tamte czasy znam bardziej ze słyszenia, ale wiersz
przypomniał mi to, o czym się mówiło w domu... Wiersz
refleksyjny nie tylko dla mojego pokolenia...
Pozdrawiam :) B.G.
Isano! - miniaturka smutna, bo i obrazy (cykl
"Rozstrzelanie") tragiczne. Pamiętam sprzed lat, że
jest ich kilka eksponowanych w wrszawskim Muzeum
Narodowym.
Serdeczności:)
Smutna miniaturka, skłania do refleksji. Pozdrawiam
:)
Dziękuję Grażynko z poświęconą uwagę.
Serdeczności:)
Witaj Wiktorze
Byłam dziś na grobie mojej
Mamy, dlatego dopiero teraz weszłam na portal,
widziałam cykl obrazów Andrzeja Wróblewskiego
- Rozstrzelanie, te surrealistyczne są msz bardziej
ekspresyjne, ale w sensie estetycznym jakoś bardziej
podoba mi się obraz na którym jest również babcia i
dziecko, zresztą przez ro on jest bardziej dramatyczny
i podkreśla, iż całe rodziny ginęły pod taką ścianą,
niezależnie od wieku, z kolei postać o powyginanym
ciele daje większą moc przekazu, w sensie jej
cierpienia.
No i te tonacje zgniło- zielono -niebieskie też
podkreślają chłód sytuacyjny z dramatem tych ludzi.
Też myślę, że ten artysta nie wpasowuje się w ramy
domowego ogniska, lecz dobrze spełnia swoją rolę w
muzeum.
Pozdrawiam Wiktorze życząc miłej niedzieli.
Formalnie - cykł obrazów "rozstrzelania" odnosi się do
okresu okupacji hitlerowskiej. wymowa obejmuje jednak
także przeczucia i doświadczenia s poźniejszych lat
życia artysty.
Ja także nie chcialbym mieć takiego obazu na swojej
ścianie. - to artysta pasujący do muzeów.
Pozdrawiam srdecznie wszystkich Czytelników:)
krótko- ale wyraźnie!
Cenię Wróblewskiego, ale go nie lubię. Gdyby mi ktoś
podarował jakiś jego obraz, na pewno nie powiesiłbym
go w swoim pokoju.
Dobra, poruszająca miniaturka.
Dobrej niedzieli Wiktorze:)