Rozterki jubilerki
Nie będę rzucać ich przed wieprze
- do tego wniosku doszła pycha
widząc, że nikt dzieł wielbić nie chce,
zabrała perły po czym znikła.
Po chwili z mgły swój łeb wyłania
i do chlewika drzwi otwiera.
- Jeżeli trzeba nam uznania,
to się widowni nie wybiera.
autor
krzemanka
Dodano: 2014-03-24 09:15:22
Ten wiersz przeczytano 2033 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Tak jest;)
Milego, krzemAniu:)
Mocno!