Roztoczańskie noce
Aura nas nie rozpieszcza; zapraszam zatem do letnich klimatów Roztocza:)
Roztoczańskie noce
Tu do okien lasów zaglądają gwiazdy,
jeżeli przenikną przez buków listowie,
w zielnych aromatach nad kamieniem
każdym
noc rozściela szafir spod przymkniętych
powiek.
Migoczące iskry lecą z nieba kosza,
a łuk Drogi Mlecznej wiedzie w senne
łąki.
Księżyc się wałęsa, jak spóźniony
kloszard,
wiatrowi do wtóru gra miedzianym
dzwonkiem.
Na drobnych bodziszkach przytupują
świerszcze,
jakby chciały moją nostalgię utulać;
fiolety wrzosowisk nucą tęskny refren,
płynący do ciebie w postrzępionych
chmurach.
Echo nocy zgasło w rannych zórz
występie,
skryło się w paprociach, jak maleńki
złodziej.
Wstał świt nad stawami, czas mi podał rękę
-
o cichej miłości w wierszach ci opowiem.
Zwierzyniec, 22.08.2012 r.
Komentarze (62)
Magdo* - już pędzę do Ciebie, bo rano zdążyłam tylko
rzucić okiem na Twój wiersz. Dzięki serdeczne,
pozdrawiam:)
Scarlet, Oleńko, Madison -
bardzo dziękuję za miłe słowa.
Z tym kloszardem - nawiązuję trochę do wspaniałego
artysty Piwnicy pod Baranami, Piotra Skrzyneckiego,
który mając brodę srebrną, jak księżyc, wałęsał się
nocą ulicami Krakowa z miedzianym dzwonkiem.;)
Pozdrawiam:)
MamoCóro, Eve -
dziękuję i cieszę się, że trafiłam do Waszej
wyobraźni. Pozdrawiam:)
Malanio - specjalnie pozdrowienia za umiłowanie
Roztocza:))
Dziękuję:)
Makako, Roxi -
dziękuję dziewczyny, to nie ja - to natura sama prosi
się pod pióro;)
Bomi - cieszę się, że uważnie czytasz i dziękuję Ci za
uwagi. Utulać napisałam celowo, podkreślając
wielokrotność czynności, gdyż świerszcze w sierpniu
przytupują nie raz, tylko całą noc. Poza tym przy
"utulić - w chmurach" zgubiłby się rym. Wiedziałam, że
ktoś ruszy "utulać" i tę inwersję "z nieba kosza".
Myślę, że trochę usprawiedliwia rodzaj wiersza.
Miło, że kloszard spodobał Ci się. Pozdrawiam:)
Po przeczytaniu pozostaje mi tylko przyłączenie się do
innych pochlebnych słów,nad walorami
wiersza.Pozdrawiam:)
Wenusiu, dziękuję za wizytę i życzenia. Nie mam
możliwości w pracy - ale teraz życzę Tobie pięknego
popołudnia i wieczoru:)
Zosiaku -
Twój komentarz jest dla mnie miodzikiem, dziękuję :)
Jak byś zechciała kiedyś przyjechać na Roztocze, daj
znać. Podelektujemy się razem tymi klimatami.
Najserdeczniej Ciebie Pozdrawiam:)
Jagodo - bardzo mi przyjemnie, że do mnie zaglądasz i
czytasz, dziękuję za akt strzelisty:)
Pozdrawiam popołudniową porą:)
Lucuśko i Orszulko -
dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam już weekendowo:)
Krzysztofie, cieszy mnie, że moja pisanina podoba się
Tobie i bardzo Co dziękuję za regularne odwiedziny.
Pozdrawiam:)
Panie Misiu, miło, że wciąga. Mnie klimaty
roztoczańskie też wciągnęły na amen, a przy tym mam
niedaleko. Pozdrawiam:)
Beorn, dziękuję. Nie mam nic przeciwko temu, ale na
wszelki wypadek dawkuję z umiarem;)
Pozdrawiam:)
Och Irko!