Rozwód
Inspiracją list przeczytany w necie.
Rozczarowałaś mnie moja żono
i zbędne rozkoszy twoje łono.
Pracę rzuciłaś, i bliżej już do
grudnia.
Jamajka, Bali, spanie do południa.
Drinki z parasolką Las Palmas w
szczycie
Bez tego - jakież nudne jest życie!
Rozwodzę się z tobą żono, żegnam
rękawicę.
Małżeństwa nie utrzymujesz, ognisko w
rozsypce.
Opuszczam cię - twoja kuzynka różą w
zenicie.
Z nią podeptam wysoką maciejkę,
jak lew zaryczę, a dreszcze- jeszcze,
jeszcze!
Zdobędę góry raz po raz i wtóry,
a potem pagórki słone zagrają
świerszczem.
Rozczarowałaś mnie moja żono jak zimne
deszcze.
Drogi mężu!
Kuzynka z chłopa zrobiła się kobietą.
W Lotto miliony wygrałam, to najmilszą
podnietą.
Na Kanarach widnokrąg gorzeje egretą.
Świty się ścielą, i nigdy nie bledną.
Ty mężu? Wszystko mi jedno.
Komentarze (40)
Bardzo dobry wiersz Aniu ale zrobić satyrę z rozwodu
jest ogromną sztuką.
Mam w tej kwestii przykre doświadczenie i myślę,że 99
% wszystkich rozwodów to są ludzkie dramaty ale skoro
od każdej reguły są wyjątki ty Aniu ten wyjątek , ten
1 % zgrabnie opisałaś. Choć w moim przypadku tak
wesoło nie było. Daję oczywiście głos bo mimo wszystko
wiersz dobry, napisany lekkim piórem tylko zaskoczył
mnie jego klimat.
Świetna satyra!
Czasami rozwód może przynieść obopólne korzyści... a
czasami ten opuszczony, zdradzony małżonek/a może
wygrać przysłowiowy los na loterii. Fortuna kołem się
toczy... jak mawiał- Cyceron
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem
Całkowicie niedobrana para...i trochę uśmiechnęłam
fajnym tekstem i puentą...pozdrawiam serdecznie
Zgrabna satyra na temat zawiedzionych oczekiwań w
małżeństwie. Zaskakujący zwrot akcji, gdzie żona
wygrywa w Lotto i odchodzi, dodaje ironicznego
smaczku. Wiersz bawi się konwencją tematu rozwodu,
dodając odrobinę ironii i zabawnej nonszalancji.
(+)
Skrajnie różne oczekiwania i taki efekt. Pozdrawiam
Niestety ludzie nazbyt rozrzutnie szafują swoim
słowem, a później bywa, że nie udaje się spełnić
przysięgi. W sumie rozwód może być najlepszym
rozwiązaniem dla obu stron. Pod warunkiem, że nie ma
dzieci. Jeśli są - dla nich to zawsze jest tragedia.
Nareszcie sobie trochę zaszalałaś myślałem, że jesteś
bardzo poważna,
w każdym jednak tkwi jak nie łobuz, to dziecko.
To trzyma trochę dalej od codzienności, która...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
:))) PLUSIK
niedopasowanie fizyczne, mentalne i finansowe.
Wesoła historia, ale możliwa w realnym świecie.
Uważam, że trwanie razem na siłę nie ma sensu, to
męczarnia. Ślę moc serdeczności i pogody ducha:)