O Róży...
Wyruszyłem
Bo byłem ciekaw jak
Bez róży
Wygląda świat
Początkowo piękny, radosny
Pełen wolności
Bez zobowiązań...
Tułałem się gdzie oczy mnie niosły
Byłem...
...
Szczęśliwy?
...
nie!
...
Róża powróciła
Nie na jawie
Lecz w snach
Chciałem odnaleźć różę
Szukałem...
Nie znalazłem...
Ktoś był przede mną
Pochwycił piękny kwiat...
Straciłem ją...
...
na zawsze!
...
Gdy róży nie było
Co począć nie miałem
Używać Wolności...
Czym jest gdy nie ma się z kim nią
dzielić
...
Nauczyłem się wiele
Ale szybko zapomniałem...
Nowa róża na horyzoncie...
Pojawiła się i...
Znikła
Czar prysł jak bańka mydlana
Ja zostałem... sam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.