"Rozżalony Wiatr"
Mojemu idolowi Jan Paweł 2
"Rozżalony Wiatr"
W Białej kurtce Pani stała
Cały świat oczarowała
wypatrywała rozwiązania
Stała widziała Piotrową stolicę
Gdzie On leżał ostatni już raz
Zapach trumny Go nie przerażał
Bo drogę do wieczności znał
nieskończony czas
Wiatr choć nie ma dłoni
na pięknej trumnie przewracał gwałtownie
kartki ....
Nikt nie podszedł by przeczytać co wiatr
słał to co pisało przewracane przez wiatr,
na placu w Rzymie gdy Jan Paweł drugi leżał
raz ostatni tam
Widziałam pejzaż jego dłoni - różaniec
Wiatr wiał kartki przewracał
Nastał koniec gwałtowny oddech wiatru
Ostatnie tchnienie wiatru
Rozżalony wiatr zamknął mądrą księgę życia
[+]
Swoich przyjaciół nazywam po imieniu Jan Paweł2
Komentarze (20)
Od idola do idolatrii niedaleko...
Ale każdy ma prawo wielbić kogo chce!
Pozdrawiam :)
pamiętam.
witaj wśród Jego przyjaciół. na dowód zajrzyj pod
Loluś
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/lolus-582524
i dalej bo to czteropak
a co do wiersza czytając poczułem ciarki
może przez ów Wiatr
czy rozżalony?
mógł być i rozżarzonym (powitaniem)
dziękuję andrew2402 to co ludzi łączy to wiara
pozdrawiam:}
Twój przyjaciel JP II jest i moim przyjacielem.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego popołudnia