Rubikon
Szeptałeś : zamknij oczy
Prosiłeś : zaufaj mi
A ja otworzę dla Ciebie
Raju cudowne drzwi
I brałeś mnie w ramiona
Na milion świetlnych lat
Tam zaczynała się miłość
A kończył cały świat
Byłam motylem drżącym
Szybowałam w przestrzeni
I lawą byłam gorącą
Dnem piekielnej otchłani
I byłam kwiatem wonnym
Kielich otwarłam w rozkwicie
Ty byłeś moim Stwórcą
Ja byłam Twoim życiem
I tak związani cudnie
Gordyjskim węzłem miłości
Przekraczaliśmy razem
Rubikon nieskończoności ...
autor
mamma
Dodano: 2009-01-24 21:27:24
Ten wiersz przeczytano 961 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
I co? Świat się skończył, czy Rubikon wyparował. A
może tylko miłość się ulotniła?
Gratuluję przekroczenia w uniesieniu miłosnym
Rubikonu nieskończoności, mnie się wydawało też, że
udało mi się go przekroczyć ale to było naprawdę
dawno.
Delikatny, zmyslowy erotyk. Naprawde swietny!
Piękny erotyk :)
Pięknie,zmysłowo...
Erotycznie i delikatnie. Trafnie dobrane słowa w
niebanalne metafory, po prostu piękny.