Ryby jako kręgowce wodne
Opływowy kształt ciała,
by ryba szybko pływała.
Ogon tułów i głowa,
taka tego budowa.
Skóra pokryciem ciała -
- u góry ciemna , na dole biała.
Na głowie otwory gębowe,
oczy, otwory węchowe i skrzelowe.
Nieparzyste płetwy - grzbietowa i
ogonowa,
a także odbytowa, wszędzie, tylko nie
głowa.
Ma gruczoły śluzowe,
które, choć jednokomórkowe,
pływać jej pomagają,
bo śluz wydzielają.
Komórki - chromatofory,
by ryba miała kolory.
Układ mięśniowy - metameryczny,
praktyczny, a taki śliczny.
Szkielet osiowy i boczny,
temat to jest mroczny.
Czaszka trzewio- i mózgo-,
by nie walnęła pyskiem o bruzdę.
Trzewioczaszka - puszka jednolita,
by ryba mogła pobrykać.
Trzewioczaszka - siedem łuków
skrzelowych,
niecałkowicie nowych.
Ostatnie z nich cztery,
to skrzela i metamery.
Kręgi są dwuwklęsłe,
bo ryba żywi się mięsem,
z grzbietową struną,
by szczupak na dno nie runął.
Kręgi tułowiowe i ogonowe,
taką ryby mają budowę.
Każdy ma kanał rdzeniowy,
by słyszał fragmenty mowy.
Szkielet boczny - płetwy, ości -
- służą rybom za kości.
Układ rozrodczy typowy,
wcale nie wybuchowy.
Gonopodium - szkieletowe-chrzęstno,
ryby spotykane całkiem często.
Zewnętrzne zapłodnienie-
- ryba gubi swe mienie.
Jajożyworodność -
- całkowita miodność,
także żyworodność zwykła,
by ryba na zewnątrz wymykła.
Przegląd ryb
Przystosowawcza radiacja,
robi ją ewolucja.
Organizmy się przystosowują
do środowiska, gdzie bytują.
Typ: strunowce,
podtyp: kręgowce, żuchwowce;
gromada: ryby -
- wszystko na niby.
I - fałdopłetwe,
II - tarczowce, to nie łatwe.
III - chrzęstnoszkieletowe,
IV - trzonopłetwe odbierają mi mowę;
V - dwudyszne,
VI - kostnopromieniste.
I - rozkwit w sylurze,
mogą pływać w lurze.
Pancerz kostny potężny,
każdy z nich jest mężny.
Końce płetw z dentyny,
nikt nie wpuści ich w maliny.
Pojawiły się szczęki,
dla wroga to męki.
II - znane z dewonu
jako ryby demonów.
Pancerz - płyty kostne,
jak nasze mosty mocne.
Głowa połączona ruchomo,
bo ryba nie należała do ZOMO.
Wydziela tony śliny,
gdy robi głupie miny.
III - brak pęcherza pławnego,
bardzo potrzebnego.
Struna grzbietowa podzielona,
a nie jak jedna zona.
Mają ciało astralne
i łuski plakoidalne,
o budowie jak zębów,
co zniszczą parę dębów.
IV - żyły sobie w dewonie -
- ach, okrutny demonie,
który je zabiłeś -
- nie wiesz co zrobiłeś.
Płetwy pozwalają na gramolenie
nawet w słońcu, choć wolą cienie.
Mają narząd powietrzny,
łój wydajają mleczny.
Są to przodkowie płazów,
choć podobni do głazów.
Powszechny jest kanibalizm,
bo smaczni rybkowie mali
V - są ich gatunki trzy,
każdy z nich bliski mi:
prapłetwiec, plazak, rogozon -
- każdy z nich wdycha ozon.
Budowa mózgu, serca, nerek,
każdy z nich jak plasterek,
podobna jak u płazów,
gdyż nie mają włazów.
VI - większość ryb żyjących teraz,
czasem robiąz nich materac.
Łusek wiele, co niemiara,
większość z nich jest całkiem stara.
Przebudowa skrzeli,
byśmy frajdę mieli.
Komentarze (1)
:)))chyba zdany egzamin?
pozdrawiam