Rysuj synu
narysuj mi swoj świat
to nic że nie ma barw
dodaj mu wiary tak
ile dla ciebie jest wart
a kiedy przyjdzie zły dzień
narysuj ostre kolory
ja w nich odnajde sens
wiem jak bezradnosc boli
pod płótno włóz dobre sny
ten “Krzyk” to nie dla
ciebie
tam nie ma przeciez nic
otwarte usta nieme
w zyciu wciaz musisz biec
nie maluj nigdy ciszy
to przecież tylko szept
ktorego nikt nie slyszy
a gdy ten pejzaż twój
uznasz już za gotowy
z usmiechem do złych snów
otuchy dodam słowem
Dziękuje Jerry M napewno masz rację,ale sądzę ,że cisza nie jest dobrym lekarstwem na chorobę a ten wiersz to własnie taka próba pobudzenia syna do pozytywnego myslenia.On też maluje.
Komentarze (23)
Piękny wskazówki dla rysownika tak ciszy lepiej niech
nie maluje:(
Wiersz dla syna? Po prostu piękny... No kurczę,
powtarzam się bo kiedy nie zajrzę to coś z sensem i
klasą :) Taką Mamę chce mieć każdy! Pozdrawiam Cię jak
zawsze cieplutko :)
Narysowałaś tak pięknie ten wiersz ,że słowa są
zupełnie zbyteczne !
Piękny, refleksyjny, mądry wiersz. Plus +
Dobre rady wierszem i sercem pisane.
Cisza i szept koi duszę, ale czasem też trzeba jej
dodać rytmu i pobudzić, a sposób jaki działa a jest
skuteczny to trzeba z niego korzystać. Dla mnie to
dobry wiersz.
Wiem huncwot trudno znać mysli autora wiersza i powod
ktorym sie kieruje pisząc ten wiersz ,ale zawsze cenię
szczerą krytykę i muszę wyjasnić ,że przy tej
chorobie, która ma syn napisanie ,że "niewiele jest on
wart"(bez wzgledu na to czy dotyczy to rysunku czy
życia)mogłoby wywołać wręcz przeciwny skutek od
zamierzonego ,ponieważ najlepszym lekarstwem dla niego
jest własnie dobre słowo i te jego rysunki ,w ktorych
może pokazac co tak naprawde czuje. Dziekuję za
szczery komentarz.
Pierwszą zwrotkę napisałbym tak: narysuj mi swój świat
/ to nic że nie ma barw / dla ciebie przecież wszak /
niewiele jest on wart. I w tym duchu utrzymał - ale to
tylko moje wrażenie! Świetny pomysł i początek -
czekałem na lepszą końcówkę. Ale ogólnie wrażenie
BEST!
Doskonały wiersz. Zawsze można namalować to co
najbardziej boli.Wiersz skłania do refleksji.Można go
różnie interpretować.Forma wiersza dobra.Ciekawe
metafory.
Czasami to czego nie chce się powiedzieć można
namalować, a może jest to jedyne lekarstwo, by
pobudzić do działania.
Motywa rysowania odebralam jako wspaniala metafore o
zyciu twojego dziecka. Pragniesz wiedziec, jak widzi
sens zycia, co go boli. Pragniesz ujrzec sciezke
wiodaca na przyszlosc, zaulki... Ty chcesz dodac mu
otuchy, aby poszedl ta prosta droga naprzod. Wiersz
bardzo madry w przeslaniu i spelnia role. Jest jakby
wskazowka dla rodzicow, aby zawsze utrzymywali kontakt
z dziecmi, znali ich plany, zamiary, byli najlepszymi
i najserdeczniejszymi doradcami. Tylko pogratulowac.
rysunkiem ,obrazem można wyrazić emocje które trudno
wyrazić słowami ...masz dość ciszy ,chcesz innego
przekazu ...wiersz skłania do refleksji,ciekawy
z usmiechem do zlych snow otuchy dodam slowem..wlasnie
to robisz..
dziekuje
bardzo interesujący wiersz, i to jest coś warte
bardzo ciepły wiersz a w nim recepta...by życie
smakować we wszystkich jego odcieniach