rzecz zwyczajna
chwila...
poryw natchnienia
zamyślenie...
i nagły zryw
papier... i nic już się nie liczy
biórko...
oddać to co zwyczajne inaczej niż inni
sztuką jest praca do perfekcji...
sekundy minuty godziny...
mijają jak szalone...
niebo czerwone
a oczy przekrwione...
tak piszę...
autor
niepozorna
Dodano: 2005-05-14 21:37:13
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.