Rzemieślniczka
cudownie było dziekuje...:)
Siedziałam do rana,
w nocy nie spałam,
siedziałam na Twych kolanach,
wianek plotłam ze zmysłów.
Uplotłam jeden ale duży,
z Twojej czułości owoców,
księżyc oko do mnie mrużył,
blask odbijał od Twych oczu.
autor
czarna perelka
Dodano: 2006-10-01 13:17:41
Ten wiersz przeczytano 467 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.