Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rzesze chorych

Najadłem się wilczych jagód.
Nie, raczej zostałem nimi nakarmiony (bez oporu).
Błagam o antidotum,
Lecz wszyscy nagle patrzą w okno,
Dookoła tysiąc obojętnych twarzy (NFZ pokazuje jakieś faktury).
Boże! I moja wśród nich.
Co to ma znaczyć?
- Że to ignorancja dzierży berło?
Mam dom, rodzinę na utrzymaniu, problemy w pracy.
To daje mi zwolnienie ze współczucia.
- Że tysiąc powinien zaopatrzyć się w białą laskę? (Przepis więcej warty od człowieka).
Czuję coraz większy ból, dostaję konwulsji, umieram…
Nie, żyję, ktoś mi pomógł, wyciągnął dłoń.
Ból minął, lecz nadal widzę tysiąc obojętnych twarzy.
Tylko, a może aż jedna osoba nie ma zwolnienia.
To nie jestem ja… nie my…

autor

rudibraun

Dodano: 2009-01-29 13:37:07
Ten wiersz przeczytano 689 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Pesymistyczny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

TOMIPLES TOMIPLES

tak nfz niby narodowe ale jak nie zaplacisz to mozesz
pozegnac sie ze swoim zdrowiem:)))poz. dobry wiersz na
tak

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »