Sama
Wielki bałagan- Ty w nim. Nie chciałam porządku
Biegnę sama .
Nie wiem wciąż gdzie
I powiem Wam,
Że wcale nie jest lżej...
Ale cóż zrobić
On nie chiał dołączyć się .
Zostałam sama sama,
A tak bardzo bardzo
Jest mi z tym źle.
Jak miłość ograniczyć do przyjaźni?
Ktoś mądry powie mi?
Jak kochać i bez miłości żyć?
Chcę zmienić rolę
Dublera poproszę.
Mnie męczy to wszystko
Przepraszam..., ja proszę...
Myśl chcę wyłączyć
Serca nie słuchać
na wszystko być ślepa i głucha.
Komentarze (1)
trudno nam czasem odnaleźć sie w tym wszyskim...
męczy... ale czas, najlepiej w samotnosci pomaga sobie
wszystko wyjasnic i inaczej na to spojrzec.. ladny
wiersz pozdrawiam