samobójca świadomości
Spadam delikatnie
Odliczając nieubłagane sekundy
Czekam spokojnie na tchnienie wiatru życia
Pytam z całych sil
Gdzie jest koniec świadomości
***
Leżąc w bezruchu
Czując tylko błogi chłód
Opuszczam zmęczone powieki
Daje odpocząć sumieniu
Zanurzam się w innym świcie
Kończąc jeden rozdział swojego życia
szcześliwego 2007 roku życzy darek. połamania stalówek oraz sukcesó na beju wszystkim razem i każdemu z osobna :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.