Samotne uczucia...
Samotne uczucia chodzą po ulicach
Deptane przez przechodniów, szarpane przez
koty.
Samotne uczucia toną w szarych kałużach,
Zalane olejem.
Nie wiem dlaczego… nie wiem
dlaczego…
Głębokie słowa pożerane przez puste
Kwitną gdzieś w drewnianym pieniu.
Pokryte lepka powierzchnią kurzu
Samotne wydają jęki w omdleniu,
W szronie, w niedocenianiu…
Umarłe wartości zalęgają w człowieku.
Odkładają się w łydkach, udach, biodrze.
Spalane niczym zbędne kalorie.
Tak nadmiernie… niemądrze…
Nie rozumiem tego… nie rozumiem
tego…
13.10.2004r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.