Samotność
Samotność jest jak niechciany gość.
Wchodzi w nasze życie i zostaje.
Samotna noc, samotny dzień.
Cisza bez końca, choć gra muzyka.
Życie na śmietniku uczuć,
bo choć gna nas do ludzi,
zostajemy sami.
Żart natury albo losu.
Adam bez Ewy,
Ewa bez Adama.
I tak każdy w swoich
zamknięty ścianach,
jak w grobowcu za życia.
Puka by się wydostać,
ale jak otworzą – wyjść nie chce.
Samotność z wyboru,
samotność konieczna.
Nie ma znaczenia.
Nie przytulę się do niej,
bo jest chłodna.
Czasem mi z nią
nawet dobrze,
Ale często ją wypędzam,
A ona i tak zostaje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.