Samotność
Wychodziła wieczorem
Gdy noc zapadała
Stała, patrzyła - widziała , milczała
Nie chciała nic mówić, zbyt wiele
widziała
Choć była piękna wciąż była sama
Nie chciała juz mysleć
Wolała być sama
Nie robić wbrew sobie lecz wszystko pod
siebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.