Samotność, bez twarzy stworzenie.
Człowiek samotny,
to człowiek bez duszy.
To idzie w głąb Ciebie
i część Twoją kruszy.
Pożera Cię całą,
bez twarzy stworzenie.
Oblicza czas, każde spojrzenie.
Czeka na moment
w którym serce się wykruszy,
by pochłonąć je pomału
w ciemności katuszy.
Miłość nie pyta, sama przychodzi.
Klęczy pod tobą i głaszcze po skroni.
Dotyka namiętnie, czule, łaskawie,
szepcze do ucha "tylko ty kochanie".
Następnego dnia padasz na ziemie,
powiedziałeś znowu "nie"
i uciska Cię brzemię.
Ostatni raz okłamałeś sam siebie.
Teraz zostajesz sam
z bez twarzy stworzeniem.
Komentarze (2)
Znam to az za dobrze bardzo ciekawy wiersz + u mnie
pozdrawiam:)
Gorycz, samooskarżenie z powodu za późno wyciągniętych
wniosków.
A tak prywatnie, to z treścią pierwszego wersu trudno
jest się pogodzić. Moim zdaniem to nieprawda.