Samotność latarnika
Latarnia morska , gdzieś na końcu świata
W niej latarnik wsłuchany w morza szum
Samotność w jego serce ostry cierń
wplata
Jedynym jego gościem , białych mew tłum
Stary latarnik długą brodę ma
Co wieczór wita na niebie polarne zorze
Czasem po jego policzku spłynie łza
Zimna i słona jak to rozszalałe morze
Stary Thomas wie jak samotność smakuje
Spędził w swej latarni całe życie
Zamyka czasem oczy i marzenia snuje
By oddać komuś serce , pragnie skrycie
Jego latarnią czasem targa burza , deszcz i
wiatr
A życie jego jak to morze wzburzone
Chciałby odzyskać to co los mu skradł
Radości i młodości lata stracone
Bóg dla niego wybrał życie latarnika
By mógł oświetlać drogę statkom w
ciemności
Uśmiech z jego twarzy do dzisiaj nie
znika
Mimo że zna gorzki smak swojej
samotności
Wyszedł kiedyś Tom na morza brzeg
Z okna latarni dostrzegł na plaży list w
butelce
Jego duszę opanowała trwoga i lęk
Nie wiedział że list dostał od losu w
podzięce
Podniósł butelkę i schował w swych
dłoniach
Poczuł nagle w sercu radość wielką
Pogładził się po brodzie i siwych
skroniach
Dzisiejszą noc spędzi sam na sam ze
znalezioną butelką
Wyjął list ostrożnie z butelki
A serce jak oszalałe biło
Trzymasz przed sobą sekret wielki
Nie wiedział czy czyta , czy to mu się
śniło
Samotność jest nas ludzi wytworem
Czasem bywa dyktowana złością
Nie zawsze jest dla nas łatwym wyborem
A czasem bywa koniecznością
Jesteśmy jak stary Tom , latarnikami
Innym drogę w ciemnościach oświetlamy
A w swych sercach wiecznymi samotnikami
Bez miłości powoli się wypalamy
A przecież wystarczy tak niewiele
By życie nasze się odmieniło
Jedno słowo a potrafi tak wiele
By słońce na niebie znów zaświeciło
Wystarczy komuś podarować serce
By ucichł wiatr i burza w naszej duszy
Abyśmy dostali od losu w podzięce
Cudne słowo które każdy lód skruszy
Niech w Waszych sercach światło latarni
Zapłonie oświetlając ciemną noc
Bez światła nadziei jak płomień marni
Poczujmy cudownej miłości moc
Szukajmy codziennie rano na plaży
Listu zamkniętego w tajemniczej butelce
Nie czekajmy na to co złe się wydarzy
Bo los właśnie wkłada w nasze ręce
Największą tajemnicę świata i ludzkości
Znaną od setek tysięcy lat
Pozwala nam poczuć magię miłości
Która od wieków nakręca nasz świat
Czasem tylko z własnego wyboru
Jesteśmy swej samotności więzniami
Boimy się tęczy cudownych kolorów
W swoich latarniach ciągle sami
Otwórzmy serca , nie wstydzmy się kochać
Jesteśmy swego życia Mistrzami
Pokażmy że z tęsknoty potrafimy szlochać
Nie ukrywajmy swoich uczuć kochani
Jesteśmy ludzmi z krwi i kości
Mamy serce stworzone do kochania
Bóg nie zabronił nam miłości
I wzajemnego siebie miłowania
Komentarze (3)
z przyjemnością przeczytałam
pięknie o samotności i miłości
uczuciach tak istotnych w naszym życiu
ładnie i w formie i treści
pozdrawiam :)
Samotny, obok fale. Pozdrawiam
Nie ma to jak latarnik, lecz nad
morzem w Europie,
wzięcie ma ogromne
i się zwija jak w ukropie.
Pozdrawiam serdecznie