Sąsiad, Pani
Sąsiad
Siedzę w ogródku jak zaczarowana,
lekki wiaterek zwiewny mnie wita,
co za radość za serce chwyta
jak cię sąsiad o zdrówko pyta.
Dobrze szanować się na wzajem,
nie stawiać murów w ogrodzie swym,
jak w dawnych czasach pytać o zdrowie
i poplotkować trochę z nim.
Pani
Ogródkowa pani w swym,
ogrodzie siedzi,
jak rosną kwiatuszki
ciągle bacznie śledzi.
autor

Jolanta Janus

Dodano: 2011-10-01 23:28:29
Ten wiersz przeczytano 532 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Trzy różne rymowanki, z czego dwie pokrewne, ale do
poezji trochę jeszcze muszą dorosnąć.
Nie przejmuj się tylko bierz długopis i męcz papier,
aż krwią tuszu spłynie i odrodzi się wiekopomnym.
Czytaj jak najwięcej, obserwuj świat i ludzi, szukaj
własnych, niebanalnych przenośni... To jest zadanie
na najbliższych 50 lat.
Pozdrawiam.
Ps:
jak urażam, to przeczytaj mój opis w stopce autora- i
nie gniewaj się!
Ogólnie odbieram wiersz jako wesoły tylko ta nuta
goryczy na końcu...Od ciepła i miłości nikt nie
ucieka...Pozdrawiam