Sąsiedzi

Świetny pomysł takiej konfrontacji. Osobiście bym
przeplótł to zwrotkowo ale i to, co czytam jest fajnie
napisane. M

jak spojrzę wstecz, to wydaje mi się, że w znacznym
stopniu przyczyniła się do takiego stanu sąsiedzkiego
polityka i to wszędzie - zastraszenie covidowe - nakaz
bania się drugiej osoby, odległość 2 metrowa i temu
podobne zaostrzenia / zaognienia na linii człowiek -
człowiek dają taki właśnie obrazek.

oba wiersze, nie wiersz, sorry za literówkę.
Dobrego wieczoru życzę :)

Ciekawie skomponowany wiersz.
Dwa rozne "zwyczajne"... - nietuzinkowo. Przemawia.

P.S.
Halinko, w 5-tym wersi oce(a)n.

Lacze serdecznosci :)

Ciekawe dwa skrajnie różne obrazki.
No cóż tak bywa, że u jednych mieszka szczęście, u
innych nie,
czasem jest to związane np, z przedwczesną śmiercią
któregoś z małżonków, u mnie np. tak jest, że mąż
zmarł wcześnie na serce mając 50+, a właściwie to już
nie mąż/choć kościelny tak/ bo wcześniej się
rozwiedliśmy, nie z mojej winy, ale był dobry kontakt
i mieliśmy się zejść, a życie napisało swój
scenariusz.
Ten drugi obrazek z wiersza, bardzo smutny, ale msz to
zależ od charakteru i zdrowia, jeśli to zdrowie jest,
to nie ma samotności, w każdym razie mało się ją
odczuwa, tym bardziej gdy się pracuje, ja akurat nie
jestem na emeryturze,
no i czasu mam stale za mało, bej też mi go mocno
skraca, a druga rzecz jeśli ktoś ma x zainteresowań,
to nie zna pojęcia samotność, a telewizory dziś są
kolorowe i w nich multum, do wyboru do koloru, tak
poza tym u mnie przy stole siedzimy tylko we dwoje,
nie mieszkam sama też rzadko, bo nie ma na to czasu,
każdy ma swoje zainteresowania tak poza tym, najgorsze
jak ktoś przykuty do łóżka, w innym wypadku jeśli jest
ciekawy świata samotność mu nie grozi, msz, mnie za
dużo spraw interesuje przez to zawalam noce, choćby z
powodu beja, bo on pożera dużo czasu, a ja go mam
mało, a w pełni szczęśliwa byłam, gdy żyli Rodzice za
którymi tęsknię, a którzy zmarli wcześnie, z dorosłym
dzieckiem widzę się co drugi dzień, często nocuje
również, telefonuje codziennie, zatem współczuję
ludziom samotnym, na szczęście póki co jej nie znam i
jeśli nie będę przykuta na stare lata do łóżka, to jej
nie poznam.
Oba wiersz dobre, sorry za osobisty komentarz,
pozdrawiam serdecznie, Halinko :)

tak to już jest, jedni są szczęśliwi, inni samotni.

Często tak jest, że obok siebie mieszkają ludzie
szczęśliwi z życia i nieszczęśliwi. Obyśmy tych
potrzebujących pomocy zauważyli i ułatwiali im życie.
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem:)

jak odbicie w krzywym zwierciadle

przeczytałam z podobaniem
pozdrawiam:)