Schody do nieba
popr.
w krainie wrażeń czas nie pędzi
czułość za grosze tam sprzedają
wystarczy mały móżdżek w stringach
na twarzy maska kłamstwem szyta
piękno brzydota bez znaczenia
i tak wachlarzem zasłonięte
ale co dzieci tutaj robią
w ramionach diabła ciche takie
nawet anioły tu wpadają
zdejmują skrzydła bez żenady
jak w narkotycznym transie kręcą
nagością szpecą dobro duszy
dni zatwardziałe mają serca
pokryte cienką warstwą lukru
jak inni bajki tylko plotą
odchodzą gdy za dużo uczuć
schody do nieba tu niejedne
nikt jednak stopni nie pokonał
we mgle znikają gdy ktoś stąpnie
mądrość odwraca się plecami
Dziękuję piranio! Zmieniam "serca" na "duszy"
Komentarze (32)
A jednak móżdżki w stringach przypadły mi do
gustu..powodzenia
Ciekawy temat wiersz , mi przypadł do gustu :) ładnie
napisane.
Takie czasy nastały,ze młody czy starszy, byleby kasę
miał, zdobędzie co chce.Te małe anioły, błądzą, bo
blichtr i kasa się liczy. Nie ważne, że niszczy życie,
że sobie szkodzi, byleby zabłysnąć, byle się
pokazać.Nie być, a mieć nawet za cenę życia.
gdyby te schody takie zbudować to pewnie wszyscy
chcieli by do nieba wędrować plus
Schody do nieba .... ból serca tutaj przywołują..
Piękny wiersz. Wyczytać z niego można tak wiele...
Schody znikają dla małych móżdżków w stringach ;)
Bardzo do mnie przemawia też to tak widzę
dobro jest teraz względne a miłość dla naiwnych
smutne i prawdziwe
Powiem krótko: podoba mi się bardzo, i tyle.
Pozdrawiam.
Wiersz według mnie ma mądry przekaz... Jak jest
napisane w Biblii... poucz mądrego a będziesz miał w
nim przyjaciela, jeśli pouczysz głupca, znajdziesz w
nim wroga... I tu bym sie bardzo zgodził... Wiersz
mówi też o naszym pisaniu...
jest jedno dobro a miłością są schody i do niego
prowadzą Pięknie piszesz a wiersze mają dojrzałą
nowatorską myśl Brawo!
Robi wrażenie Twój wiersz. Podoba mi się ponieważ jest
ciekawy.
wymowna ,dobra treść ...schody do nieba ,dla jednych
widoczne ,dla innych gdzieś za mglą ...obyczaje się
zmieniają na gorsze
Tyle, że od wrażeń do uczuć nie ma prostej drogi,
przepaść ogromna, most z serca (niekoniecznie rozumu)
trzeba by przerzucić, i tam odnaleźć schody do nieba,
niby ciężkie, ale możliwe:)
ciekawie spojrzenie bujne w wyobraznie smutne moze
jedna ktos odkryje jak pokonac schody do nieba bez
umyslu chyba trzeba lecz z sercem na wierzchu:)))poz.
Bardzo ciekawie ,obrazowo ale i delikatnymi słowy
przedstawiasz brudy naszego życia .I ta ostatnia
strofa ...bardzo przygnebiająca zresztą ...aczkolwiek
mądra .NA wielki wielki plus .