Schody miłości
Dla Ciebie...
...woda mieniąca się kolorami
otoczona cieniem mego blasku,
te wszystkie myśli, marzenia.
Miłość bez odwzajemnienia...
Stoję przed Tobą
...bezradne dziecko
wpatrzony w słodycz,
lukrowe ciastko.
Nie karz mnie tak
daj maleńki znak,
choć jeden stopień
Twych schodów...
Miłość nadchodzi powoli...to nie dzień, noc. Ja pragnę być przy Tobie już na wieczność.
autor
Cameleo
Dodano: 2008-09-25 16:35:43
Ten wiersz przeczytano 863 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
trzeba wierzyć że może być inaczej. Ja wierzę że uda
ci się pokonać nie tylko jeden stopień tych schodów i
powędrujesz nimi prosto do własnego nieba. Pozdrawiam
Kloe
Wiersz melancholijny i delikatny oddaje klimat stanu
Twojego serca, oj ta miłosć.
Schody miłości trudno pokonać, zwłaszcza, gdy tylko
jedno serce kocha. Ale dopóki są, warto trwać w tym
uczuciu.
Słodko ,poetycko ,miłosnie .Najbardziej spodobała mi
się metafora "choć jeden stopień
Twych schodów...".
Te schody to super pomysł i ile uczucia...
"Stoję przed tobą, bezradne dziecko",cyt aut.Wiersz
napisany melancholijnym piórem.miłość,niejedno ma
imię.Ładnie,delikatnie.
na miłość czasem trzeba długo czekać a napewno się
spełni
miłośc albo spada jak grom z jasnego nieba albo każe
na siebie długo czekać ale kiedy już się pojawi
sowicie wynagradza -wytrwałości - ładny wiersz
Ciekawe zestawienie tych schodów miłości super pomysł.
Ciekawy tytuł - bardzo udany... ale mam takie
spostrzeżenie... oprócz tych utrudnień wspinaczki...
jakaż łatwość i bolesność... spadania... ze schodów
miłości :) Pozdro dla... zakochańca :)
Może coś bym zmienił, może innego słowa użył, ale to
byłby inny wiersz, a ten ma tyle emocji w sobie
przechodzącej niemal w rozpacz. To co miał przekazać
przekazał i dlatego jest dobry.
Ładny wiersz. Jesli się kogoś kocha to należy zdobywać
tą osobę krok po kroku, tak jakby się wchodziło po
schodach..Ciekawa treść wiersza. Forma wiersza bardzo
dobra.
Przychodzi powoli, a Ty jesteś bardzo cierpliwy,
kiedyś osiągniesz szczyt tych schodów, a wtedy...:)
Milosc przychodzi powoli - tak, zgadzam sie z Toba.
Wiersz- subtelnym slowem napisany, podoba sie.
trafne porownanie,milosc to schody,gdy sie opusci
jeden stopien mozna bardzo latwo spasc.piekne wyznanie
milosci-"chce juz byc przy Tobie na wiecznosc"