Sejmowe aferki...
Seks afera to nie nowość…
czyżby pierwsza? Niebywałe,
aby w tak publicznym miejscu,
miało prawie miejsce stałe!
Ta posłanka zwie się Mucha,
co odwagę mieć zechciała…
wszystko nazwie po imieniu,
bo co chciała – nie dostała!
Tak więc inne też się głoszą,
że posłowie się panoszą…
propozycje często dają,
więc co zrobić biedne mają?
Moim zdaniem siedźcie cicho,
miłe panie już bez cnoty…
to że poseł skubnie czasem,
w sejmie nie są to głupoty!
Komentarze (31)
fajny wiersz Henio wywołałeś uśmiech na mojej twarzy
Pozdrawiam serdecznie:)