sekretnie
z cyklu listy do M
zajrzałem w twoje sny
późno było
ale wytrwałem
oglądałem nas
na archipelagu bezludnych wysp
biegaliśmy nadzy
po pustych plażach
i rysowaliśmy serca
które i tak
zmywała zazdrosna fala
muzyka wiatru
w której zawsze słyszysz
miłosne akordy
tańczyła
na niedotkniętych ludzką stopą
białych wydmach
w namiętnym pocałunku
pokazałaś gdzie kopać fundamenty
autor
kaczor 100
Dodano: 2019-10-25 21:09:29
Ten wiersz przeczytano 1268 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Witaj Grzesiu:)
Biegając nago po plaży to musi się kończyć
pocałunkiem:)
Z przyjemnością:)
Pozdrawiam:)
ładnie
Piękny ...lubię takie wiersze;)
Ładny wiersz. Musi być miło, gdy odnajdujemy siebie w
czyichś snach:)
Pozdrawiam:)
Witaj.
Podoba się wiersz, z jego klimatem i nastrojem,
Pozdrawiam.:)
Piękne sny :)
Słowo w słowo za Marcepani.
Pozdrawiam z uśmiechem:)
- uroczo, w tym klimacie czytałoby się bez końca :)
Barawissimo, alez wiersz...
To kiedy zaczniesz kopać fundament zaufania Grzesiu...
Pozdrawiam radosnym słoneczkiem z Glashutten:*)
...bo pokonanie wspólnej drogi, nawet wtedy, gdy
piasek usuwa się spod stóp, a fundamentu trzeba
doglądać jak nigdy dotąd, to czas wart każdego trudu.
Zostawiam pozdrowienia.
Kolejna odsłona, ładniutko!
:)
Pozdrawiam, ukłony!
Niesamowita wyobraźnia i piękno strof
razem...przepiękny poemat, pozdrawiam Grzesiu barwami
jesieni :)
Fundamenty na wydmach...hmm
Ładna senna przygoda.
Pozdrawiam Kaczorku :)
urokliwe przesłanie
Pozdrawiam serdecznie :)