Sen
Nadchodzi noc
Zasypiam
Budzę się
Otacza mnie
Czarna przestrzeń
Spadam tonę
w czerni
Nad sobą widzę
unoszące się
łoże śmierci
Nie mogę wyciągnąć
ręki
Zduszony krzyk
siedzi we mnie
Resztkami sił
dosięgam śmierci
Zrywam się i
znowu tonę w czerni
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.