Sen akcji
Podczas spaceru jakiś człowiek
próbował sprzedać nam pieniądze
(podobno bardzo wartościowe).
Gdy mąż chciał kupić, rzekłam – Sądzę,
że autentyczność sprawdzić warto
( co miała zrobić moja siostra,
przez lata pracująca w banku).
Oferent jakby kręćka dostał.
Chciałam już po policję dzwonić,
ale telefon diabli wzięli.
Oszust się poczuł zagrożony,
to znak, że może nas odstrzelić.
Ratowaliśmy się ucieczką.
Mąż z siostrą byli hen na przedzie.
Krzyknęłam za nim, by wziął dziecko
i nie zdążyłam odpowiedzieć
na to pytanie, które zadał:
Powiedz mi proszę - jakie dziecko?
Jak widać znowu przez sen gadam,
a to się skończyć może kiepsko.
Komentarze (46)
Fajne :)
Pozdrawiam:)
Jak tu spać przy takich snach? :))
Bardzo dziękuję kolejnym gościom za refleksje związane
z tematem. Miłego wieczoru wszystkim:)
Dziękuję nowym gościom za wgląd i odniesienie się do
przekazu. Miłej soboty wszystkim:)
We śnie wszystko mozliwe.nie lubię horroow,niestety
snu nie mozna przełaczyc. dobrego dnia:}
Humorystycznie chociaż nie powiem, że mnie akcja nie
porwała ;-)
Brzmiało groźnie - dobrze, że to tylko sen :-)
Z tymi okazjami różnie bywa. Czasem oszust sam się
oszuka. Kiedy byłem w liceum (to już historia
starożytna dokładniej rok 1977) robiłem w szkole
wystawę o czasach wojen szwedzkich z okazji 350.
rocznicy bitwy pod Oliwą. Na tę wystawę kupiłem od
handlarza ze 30 dkg polskich drobnych z tego okresu
(głównie półtoraki i szelągi, może był tam jakiś
trojaczek, czy nawet ort - już nie pamiętam). Handlarz
monet z całych sił usiłował mi wepchnąć - widocznie
miał ich dużo - monety późniejsze Jana Kazimierza.
Troszkę się znam na pieniądzach, więc w zasadzie mu
się nie udało. Tylko w jednym wypadku "dałem się
oszukać". Kupiłem półtoraka Jana Kazimierza - wtedy 3,
a dziś już 7-10 razy droższego od półtoraków Zygmunta
III.
Dobrze, że to był tylko sen, bo oszustów nie brakuje,
a gadanie przez sen, to normalka, ja czasem krzyczę,
gdy mi się śni koszmar, na szczęście co rzadko się
zdarza.
Pozdrawiam, a wiersz ciekawy i pomysłowy.
Cieszą mnie Wasze uśmiechy: Nel-ko, _weno_ i AZALIO.
Miłego wieczoru:)
Z przyjemnością i z uśmiechem.
Pozdrawiam:)
Ciekawie i na wesoło opisana senna akcja, choć
momentami było groźnie.
Problem z gadaniem przez sen ma 50% społeczeństwa.
Moja starsza siostra często w czasie snu uskutecznia
monologi a po wybudzeniu nie pamięta z nich ani słowa.
Miłego popołudnia :)
Fajne:):)
Dziękuję nowym gościom za komentarze i uśmiechy.
Pozdrawiam wszystkich:)
Można się wygadać. Świetny wiersz.