Sen życia
Jeśli zrobiłem coś złego...
Może coś dziś stworze
chodziłem dziś długo po dworze
naszła mnie taka ochota
by wykopać dół koło płota
i rzucić się na dno
zacząć nowe życie, ot co
zakopany juz byłem
gdy się nagle przebudziłem
i szybko stwierdziłem,
że buty zgubiłem
i jestem we własnym łożu
świat marzeń pozostał na morzu
muszę wypłynąć w rejs
i życia odnaleźć sens.
...wybacz mi proszę, kolego.
autor
Wojownik światła
Dodano: 2006-04-07 14:55:52
Ten wiersz przeczytano 412 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.