Sens istnienia

Dziękuję Damahielu za fajne i również serdecznie
pozdrawiam :)

Witaj czerges :) Dziękuję za zajrzenie i poczytanie.
Bardzo mnie zaciekawiłaś, co Ci tu szwankuje? W treści
czy w formie?

Życie jak heros. fajne. pozdrawiam

Fajny, ale szwankuje...domyśl się sama.
Pozdrawiam :)

Z serca dziękuję kolejnym gościom za odwiedziny i
pozostawiony ślad :) Bardzo mi miło czytać Wasze
pozytywne komentarze :) Ślę moc pozdrowień w Waszą
stronę Januszku:) Grażynko:) Lariso:) szadunko:) życzę
miłego poniedziałku :)

Gratulacje!
Wiersz porusza czułe struny.
Wszyscy szukamy drogi i pragniemy jasności.
Pozdrawiam ciepło :)

Gratuluję wyróżnienia!

Przepięknie o poszukiwaniu sensu istnienia. To
poszukiwanie powinno być uzupełnione o wiarę... bo
tylko nadzieja daje szansę na znalezienie tego
enigmatycznego sensu...

Obraz do wiersza doskonale puentuje utwór. Przestawia
kobietę w kolorach nadziei... która odnalazła ten sens
i kroczy w jasność.

Serdeczności przesyłam
P.S.- piękna grafika! Bardzo lubię Twoją poezję, bo za
każdym razem, gdy czytam ponownie Twój wiersz nasuwają
mi się kolejne skojarzenia.
Ten komentarz różni się od mojego komentarza na Twoim
blogu...

Bdb Wiersz w treści i formie, choć i ja wolę mniejsza
strofę saficką, tak jak Marysia, poza tym gratuluję
kolejnego wyróżnienia.
Pozdrawiam wieczornie, Ulu:)

wtedy całość jako 'sens zaistnienia'

ok zajrzałem
inna interpretacja (może trafię) to forma listu gdzie
adresat (na przykład mąż -by nie szukać dalej) wtedy
owszem skora ma boski plan na życie ( w znaczeniu
fajny ) zapis jest jak najbardziej OK jak i cała
pozostała część wiersza.

Dziękuję irysku za poczytanie :) Pozdrowionka :)

Szukamy sensu, myślę, że gdzieś jest.
Z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam ciepło :-)

Dziękuję sisy i również serdecznie pozdrawiam :)

Dziękuję Marysiu za odwiedziny, mnie również Strofa
saficka mniejsza bardziej się podoba, ale jak już
napisałam mniejszą to wypadałoby też napisać większą i
poznać jej układ...tak też uczyniłam, bo byłam ciekawa
czy podołam biorąc udział w warsztatach literackich
poświęconych obu strofom :) Pozdrawiam ciepło
Marysiu:)

Januszku interpretuj sobie jak chcesz...ja już się
przyzwyczaiłam, że trafiasz jak kulą w płot z
rozumieniem moich wierszy...nie wiem z jakiego powodu
porównujesz sens wiersza z Pismem Świętym jakbyś nie
mógł przyjąć, ze to może być fikcja literacka lub po
prostu mój osobisty sens istnienia. Odnośnie pisowni
boski polecam przeczytać
https://www.jezykowedylematy.pl/2013/06/boski-bozy-kie
dy-wielka-kiedy-mala-litera/

Pięknie jak zawsze.
Pozdrawiam serdecznie:)