W sensie globalnym /Vilanella/
Dziś trzeba myśleć w sensie globalnym,
wisi nad nami surowa kara.
Obudź się wreszcie człowieku marny.
Już się rysuje scenariusz czarny,
na alarm bije przyroda cała.
Tu trzeba myśleć w sensie globalnym.
Planetę czeka koniec koszmarny,
w jej zarządzaniu daliśmy ciała.
Powstań z letargu człowieku marny.
Szybko się topi biegun polarny,
w punkcie krytycznym stoi bez mała.
Coś trzeba zrobić w sensie globalnym.
Do odbudowy więc razem stańmy,
żeby rozsądku era nastała,
inaczej zginiesz człowieku marny.
Zadbaj o przyszłość w duchu moralnym,
by drugą szansę Ziemia nam dała.
To jest konieczne w sensie globalnym,
obudź się wreszcie człowieku marny!
──▄███▀█▄────────██
▄█████████▄────▄▀█▄▄▄▄
██▀▼▼▼▼▼▼──▄▀─██▄
████▄▲▲▲▲────▄▀───▀▄
▀████████▀───▀▀──────▀▀
Zapraszam również czytelników do poprzedniej Vilanelli "Cykliczne żale"
Komentarze (65)
Złotolicej, Halince i Januszkowi przesyłam
podziękowania i serdecznie pozdrowienia :)
z dużym +
Bardzo udana vilanella.
To prawdziwa i mądra odezwa do wszystkich ludzi.
Oby krąg obiorców był, jak największy :)
Niestety ta forma jest dla mnie trudna, ale może się
skuszę. Kto wie? Wiersz cudowny, płynnie się czyta.
Dziękuję Gabiś za przemiły komentarz...pozdrawiam
cieplutko :)
Refleksyjny, dobry,
mądry wiersz- apel.
Dobranoc Uleńko:)
Z serca dziękuję Wiktorii i Konwalii majowej za
odwiedziny i przemiłe komentarze :) Ślę pozdrowienia i
życzę miłego weekendu :)
Cenny apel Ulo.
Przesłanie nie z tych ,,podaj dalej", tylko ,,zachowaj
w sobie i działaj".
Pozdrawiam :)
Ważna odezwa w ciekawej formie. Człowiek dał ciała,
jak piszesz i to już jest przesądzone. Za mało jest
nacisku na tematy zwiazane z ekologią i dbaniem o
planetę, pozdrawiam
Dziękuję Limuze i Robertowi za odwiedziny, komentarze
i głosy :) Serdeczności dla Was chłopaki! :)))
W dzisiejszym Świecie bardziej liczy się ekspansja
mocarstw niż dbanie o środowisko i myślę iż nic tego
nie powstrzyma smutne to acz prawdziwe
To przesłanie jest jak ,,krzyk" ale tego krzyku nie
wszyscy usłyszą i nie wszyscy globalnie będą dążyć do
ochrony-obrony naszej planety.
Finansjera ,mamona,kasa rządzi.
:-) pozdrawiam
Już Ci kiedyś pisałam Grażynko, że unikam polityki w
poezji...wiersz nie ma nic wspólnego z tym, co
piszesz...ale dziękuję ślicznie za odwiedziny...dawno
Cię nie było na Beju i cieszę się, że wróciłaś :)
Pozdrowionka ciepłe w Twoją stronę :)
Dobra Vilanella, a co do katastrofy,
to szkoda, że Polacy nie zdali egzaminu w referendum i
nie tylko w nim,
bo wybiera się to, co dobre dla Polski, a nie dla
innych nacji...
Sprawy bezpieczeństwa z pewnością są bardzo ważne, ale
jak ktoś słucha tych, dla których nie są, to takie są
skutki...
Pozdrawiam serdecznie, oby nami chaos nie rządził, co
jest w obecnej sytuacji bardzo prawdopodobne, ale
mądry Polak po szkodzie, chociaż nie po niej też nie,
bo nie wyciąga wniosków z historii, która lubi się
powtarzać...
Dobrego weekendu życzę, Uleńko :)
Pięknie dziękuję nureczko za poświęceny czas na mój
wiersz :) Ślę moc pozdrowień w Twoją stronę :)