Sergiusz Jesienin
Sergiusz Jesienin – Мне осталась одна
забава
Mam już tylko jedną zabawę:
Palce w usta włożyć i świstać.
Cóż! Zdobyłem idiotyczną sławę,
Żem jest babiarz i skandalista.
Śmieszna strata. Ja wiele straciłem,
Lecz to wciąż mi powraca na myśl:
Wstydzę się, że w Boga wierzyłem,
Gorzko mi, że nie wierzę już dziś.
Ech, złociste i dalekie dale!
Co doczesne, to ze śmiercią gaśnie.
Po to świństwa moje i skandale
Bym spalając się, palił się jaśniej.
Dar poety – to pieścić i jątrzyć,
Śmierci pieczęć jest na jego duchu.
Tak bym chciał na tej ziemi połączyć
Białą różę z czarną ropuchą.
Bezlitośnie czas zniszczył i skruszył
Wizje moich lat gołych, wesołych...
Lecz, gdy diabły zalęgły się w duszy,
Znak, że kiedyś w niej były anioły.
Za ten cały wesoły zamęt
Proszę, aby w ostatniej mej chwili
Nim wyruszę w kraje nieznane
Ci, co wtedy będą ze mną żyli –
Żeby za to, że nie wierzę w łaskę,
By za grzechy nie obmyte łzami
Położyli mnie w ruskiej rubaszce
Abym umarł pod ikonami.
Komentarze (17)
rozterki, pytania...i wciąż brak odpowiedzi
brawo Michale; dobrej nocy:))
świetny wiersz ...Dobranoc ...