Siedem dni
Radosnej niedzieli życzę.
Brutalność życia i jego skutki,
ciężar przeżytych dni bez nadziei,
zostaną zawsze przyczyną smutku.
Jak dni tygodnia, te bez niedzieli
https://www.youtube.com/watch?v=M57Fi19vcSI
Dobrze, że jeszcze ją mamy...
autor
molica
Dodano: 2023-05-06 12:01:09
Ten wiersz przeczytano 1239 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Bożenko, bardzo prawdziwie i jakże pięknie...Walc
urzekający, jakby z najczystszego źródła wypływała
krystaliczna woda...słuchałam i nie umiałam się
otrząsnąć...sercem pozdrawiam :)
Bożeno
Niedziele także mogą być smutne, ale sądzę, że takie
ujęcie jest metaforą.
Samych dobrych dni życzę.
Tadeusz.
Refleksyjne miniaturka
Pozdrawiam niedzielnie:)
Wymowne
Pozdrawiam serdecznie:)
To zależy od doświadczeń.
Jedni mają ciężko, drudzy nie mogą narzekać...
Pozdrawiam Moliczko :)
Wymownie...
Dobrej niedzieli:)*
Witaj ponownie :) No chyba jednak słabo się wczoraj
wstrzeliłam, bo zabrakło Ci czasu na wizytę u mnie :)
życzę miłej niedzieli Moli
Walc Anthony Hopkinsa.
Hopkins to nie tylko genialny aktor,
to też znakomity malarz czy kompozytor.
Walca skomponował, ale nigdy go nie zagrał- nie
wierzył w siebie.
Dopiero po 51 latach André Rieu pierwszy raz.
Mówi się, że życie jest brutalne. Ale to nieprawda.
Brutalni mogą być ludzie. Zmienisz towarzystwo i życie
przestanie być brutalne.
Brutalność życia może mieć niefajne skutki, ale bez
nadziei nie da się żyć, msz, a jeśli ktoś ją utraci,
to faktycznie ma duży problem.
Ja zawsze mam nadzieję na dobry dzień, na zobaczenie
czegoś ciekawe, przeczytanie czegoś fajnego, spotkanie
kogoś, z kim fajnie pogadam i tak się dzieje, zawsze
dzień jest czymś wypełniony, nie umiem się nudzić.
Dobrej niedzieli również życzę,
ja nadal wierzę np. w ludzi, mimo że stale się na nich
parzę, spotkałam nawet nawet takich, którzy czerpią
satysfakcję, gdy mogą mi dokuczyć, ot tak, dla zabawy,
bez powodu, wsadzając mi szpile, nie rozumiem takich
ludzi.
krótko i treściwie, pozdrawiam
Dobra, życiowa refleksja.
Trudno jest się z nią nie zgodzić.
Pozdrawiam Bożenko:)
Marek
Masz rację Moli — smutki i brutalność życia trzeba
jakoś ukoić.
Dobrym sposobem jest muzyka.
Czasem robię sobie takie uczty dla duszy. Słucham
różnych koncertów.
Wtedy nam "małą niedzielę".
Uwielbiam Andre Rieu.
Podsunęłaś dobry pomysł na poprawę nastroju.
Cieplutko Cię pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)
Kto ma to ma :)
Pozdrawian z podobaniem Moliczko
:)
Ciekawa miniatura otulona walcem mistrza Rieu :)
Obecnie jestem na urlopie, ale gdy chodziłam do pracy
z wiadomych powodów nie przepadałam za niedzielą.
Warto ją jednak doceniać, pamiętając np. o roboczych
sobotach :)
Pozdrawiam ciepło