Siedzę na łóżku
Siedzę na łóżku
Owinięta żółtym kocem
Próbuję przebić głową
Mur niemożności
Odgradzający szczęście
Na blacie w kuchni
Leży moje serce
Pokrojone w plasterki
Przysycha do zimnego marmuru
Leżę w samotności nocy
Otoczona ciemnością myśli
Odrzucona na fotel
Jak zmięta sukienka
Powieki piekące siłą łez
Dłonie związane słowem
Brzydka jak nadzieja
Dotknięta niebacznym słowem
Siedzę na łóżku
Owinięta żółtym kocem.
Po co się kłócić??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.