Siedziała na ławce....
Siedziała na ławce
i książkę czytała
Oglądała się dookoła
jak by na kogoś czekała
Nieznajomy podszedł
zapytał co się stało
Nie chciała nic mówić
lecz coś się jej powiedziało
Przytulił ją chłopak na pocieszenie
I uśmiech wnet zagościł na jej twarzy.
Siedzieli tak chyba z godzinę
Jej chłopak się nie zjawił
Wystawił swą dziewczynę
Na drugi dzień napisał że
Nie chciał się spotkać
Bo poznał inną i ją teraz kocha
Załamana dziewczyna rzuciła telefonem
Wyszła z domu
i nigdy już nie wróciła
Komentarze (5)
Jak ciekawa historia opowiedziana mimochodem...
Kłaniam się 'D
Na ławce opowieści wyobraźnia szyje.
To jest bardzo smutne lecz jak często zdarzające się
podobne sytuację.Wydaje mi się zbyt duża łatwość w
zawieraniu znajomości bez zastanowienia,łatwość
uleganiu słowom.Szkoda dziewczyny lecz jaka nauczka
dla innych.Pozdrawiam ładnie opisane zdarzenie.
Bardzo smutna historia. Pozdrawiam serdecznie
smutna historia pozdrawiam