Sjesta półwytrawna
Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku z roztańczoną kredką, który jest uzupełnieniem wiersza: https://www.joviska.com/
Siedzi nad pustą lampką dziewczyna,
z nostalgią duma, czyja to wina?
Krzywi się żalem skwaszona mina,
bo źródło wyschło i wina ni-ma!
Nad czarną kartką biel kredki trzyma
wciąż czując ssanie i głód rekina,
natchnienie spada niczym lawina,
z ironią szklany numer wycina.
║░☺️░░░║
║░░░☺️░║
║░☺️░░░║
╚══╗╔══╝
───║║
─╔═╝╚═╗
Zbieram Wasze uśmiechy (info: można zostawiać komentarze na blogu bez konieczności logowania)
Komentarze (82)
Mnie Irysku też miło :)
Dziękuję i Pozdrawiam
Bardzo miły wiersz :-)
leciutki :-)
Otóż to Krysiu...otóż to! :)))
Dziękuję za uśmiech i odwzajemniam z serdecznymi
pozdrowieniami :)
Wyobraźnia nie znosi próżni...
świetna ironia,
z przyjemnością dorzucam uśmiech,
:)))
Dziękuję Moli :) Lubię żarciki i figliki szczególnie,
gdy nie ciążą problemy nad głową i będąc na urlopie
czuję beztroskę i totalny luzik :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli :)
Witaj,
zdecydowana liczba Twoich utworów nosi znamiona
lekkości.
Ten nie jest wyjątkiem, ale w dodatku wyczuwam w nim
radosną lawinę do figli.../+/
Pozdrawiam niedzielnie.
Dziękuję Mario :) Ślę moc serdeczności w Twoją stronę
:)
wiersz i rysunek wzajemnie się uzupełniają :)
Dziękuję kolejnym gościom za zajrzenie i pozostawiony
uśmiech :) Pozdrawiam serdecznie Michała:) Kikę:)
Januszka:) i Rozalię :)
(P.S. Michale no cóż, współczuję wszystkim alkoholikom
i pijakom, dla których pusta lampka nigdy nie będzie
inspiracją)
(P.S. Januszku cały widz polega na tym, że pusta
lampka ma być pełna domysłów i wyobraźni choć wina
brak)
(P.S. Rozalio ja też)
Ironia miodzio! Szkoda, że nie piję;)
Pozdrawiam ciepło, Jovi:)
a gdyby tak
namalować pełen ...
lampka po wygląda jak żywa
Fajne
Pozdrawiam serdecznie:)
Mamy podobne chyba problemy
(Nie przekonają mnie żadne memy,
Ni trzeźwościowej wycie ekstremy):
Lżej i kwieciściej zaraz piszemy,
Gdy dobry trunek sobie sączymy.
Zaraz ciekawsze nadchodzą rymy.
To chyba jakieś dziwne enzymy,
Bo alkoholizm?...
Kto pijak? Czy my?!?
hahaha...ciii...Marysiu, bo się wyda hahaha...teraz
jak słucham nagrania przy Niemenie to mam mieszane
wrażenia czy aby dobrze zrobiłam, że się tak przed
ludźmi odkryłam hahahah...:))) Dziękuję za zajrzenie i
ślę pozdrowionek trzy tysi dla Marysi :)
Zbieram JoVi kryształki z roztrzaskanego a całego
kielicha i podziwiam jak operujesz białą kredką na
czarnej tekturze. I jak potem pogrzebałam głębiej, i
zobaczyłam N Niemena i inne cudeńka, to chciałam pęc
(albo pęknąć - nie wiem jak poprawniej i dowcipniej,
bo pęknąć można ze śmiechu, a pęc z....
obżarstwa????)Uśmiechów ślę na każdy dzień razem z
oklaskami.