Skala szarości
jesień opada za oknami
wołając kogoś na pomoc
udajemy jednak że nie chodzi o nas
my w środku domu poruszamy się po omacku
delikatnie w pogorzelisku sosnowych
nadziei
jak kukły zmęczeni
nic już nie odegramy
przejdziemy na czworakach
do dnia następnego
który nie widząc nic o wczoraj
włoży nam odruchowo stare dobre maski
gdzieś odłożone na potem
na teraz?
nie dziwi że milknę
gdy każdorazowo
przenika mnie obraz
z tym smutnym wyrazem kolorów
http://www.youtube.com/watch?v=mzii_jfoneo
Komentarze (2)
Może porozmawiajcie ze sobą.
szarość i jej smutne odcienie... ciekawe metafory