Skąpani miłością
W wannie pełnej wody
Gorącej od naszej miłości
Przyozdobionej zapachem jaśminu
Myjemy swe myśli
Wpatrujemy się w siebie
A para Unosi się
Z rozpalonych naszych ciał
Wplątując się w płomienie świec
Nawet zimny prysznic
Nie ugasi naszych serc
I ciało nie zadrży chłodem
Gdy miłością otulone
Z każdym łykiem szampana
Wzrasta nasz apetyt na słodkość ust
Na słodkość
Przy której wszystko inne jest gorzkie
Wtulona w Ciebie...w miłość
Czułam się spokojna,kochana
Splotłam ręce wokół Twego ciała
Trzymając boski dar
Trwając tak w otchłani
Czułam jak serca spoiły się w jedno
Mieliśmy siebie
Nic więcej nie chcieliśmy
...Marzenia,ale cóż byłby wart człowiek bez marzeń...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.