skapują czarne krople
skapują czarne krople
kapu, kapu, kap
z dachu co przysiadł nad oknem
skapują jakby strach
czarne od sadzy jak smoła
lub krew czarnego anioła
kapu, kapu, kap
skapują czarne krople
kapu, kapu, kap
w rynsztok co płynie pod oknem
skapują niczym strach
czarne od sadzy jak smoła
lub łzy czarnego anioła
kapu, kapu, kap
płynie szlam przez podwórze
im dlużej pada tym dlużej
płynie szlam przez podwórze
a czarne krople skapują
kapu, kapu, kap
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2006-05-30 18:50:24
Ten wiersz przeczytano 432 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.